obrócić siebie w pyl.
Być częścią wiatru -przemykać między ludźmi.
Wodą - wszystek napełniającą życiem
Ogniem palącym -
Nadzieją tych ,którzy byli ,są i będą.
Mknę przez życie niezauważona,niedoceniona,
uszczęśliwiając tych, których szczęście,
moim smutkiem,talizmanem łez.
Radość niczem strumień górski u mnie gości,
ale to nie jest szczęście,a altruizm miłości.
A ogień,który w mym sercu palił ,
dał tak wiele szczęścia -
lecz jak proch zatlony ,mimo krótkości strzału,
dym pozostawił ...miłości
:)