(fragmenty)
Wstęp
Idź przed siebie i nie zwracaj uwagi na tych, którzy dla zasady, rzucają Ci kłody pod nogi, po czym w swoich bezwartościowych przemyśleniach uważają swe czyny za najlepsze, co mogli osiągnąć w swoim niezwykle wyrafinowanym i krętym żywocie.
Nie bojąc się już wyjść z klatki, którą tworzymy od dłuższego czasu,
spodziewamy się niefortunnych sytuacji, jakie mogą nas spotkać na każdym kroku.
Kiedy będzie za późno, by cokolwiek naprawić, jak szczur opuszczasz okręt
pozwalając utonąć tym, którzy zostali na jego pokładzie...-
bez najmniejszych skrupułów.
,,To świat ! To świat upodobał sobie me oblicze, to wredne, wyrachowane, zimne, wypchnięte
w otchłań rozpaczy ! Z niej nie ma powrotu...Nie mam sił walczyć, odpuszczam ...
zaczynam się powolutku staczać...''
Wprowadzenie:
Stabilność- czymże to jest? traci swe realne oblicze formuła, jaka powinna objaśniać znaczenie tej sentencji.
,, Już nie jestem tą samą osobą- wiecznie wprowadzaną w błąd- dla chorej przyjemności innych.''
Z mojej perspektywy przemianę tę można nazwa udręką.
MANIPULACJA
Nie być niczyją własnością - to podstawowy krok do sukcesu.
Mental-conference
Reasumując, bez względu na wiek nie każdy może prowadzić beztroskie życie.
,,Utrapieńcem jestem. Bezgraniczną ufność dziecka mam, psychikę dorosłego.
Wszystko sprowadzam do jednego. Teraz ? - do bezgranicznego zaufania.
Wszystko zrzucam właśnie na to, choć może to ja jestem alienem będącym
odrębnością w świecie? '' Ludzie zadają sobie przeróżne pytania, odpowiedzi szukam, czy znajdę? może kiedyś.
Ludzie zwani doskonałymi z przekonania, swoją psyche mają niezwykle silną i trwałą,
nie dopuszczają oni do chociażby najmniejszych jej wyniszczeń.
Natomiast są też INNI. Bezsilni.Ikony swoich słabości. Robisz wszystko czego pragniesz, realizujesz swoje marzenia i pasję, ale myślisz, że kiedy spojrzysz to widzisz, a nie jest tak. Musimy naprawdę dobrze patrzeć na życie, by dostrzec to, co niewidoczne dla oczu.
----
(...) Manipulowani perfekcyjnie jak podłączeni do sterownika, jak marionetki na sznurkach.
Oni nie istnieją naprawdę, bo nie mogą o sobie decydować!
Dyktatorzy- jakich niemiara ,wyznaczają tryby,drogi, jakimi mają sie poruszać INNI.
Jedynie zbieżności losu mogą wyciągnąć człowieka z takiego stanu, a cząstka ukruszona na psychice
niezwykle szybko zostałaby wtedy zniwelowana przez dobre
i silne emocje oraz przez różne wydarzenia.
Podsumowanie:
Nie przeczę faktom istnienia osób silnych, doskonałych z natury, których wykruszenia nie dotyczą.
Posiadają swoje drugie ,,ja'', czyli stronę czynną, tą na pokaz światu, silną , niezłomną, ale i też
tą słabą, ukrytą głęboko w sobie, o której nie wie nikt.
Niestety, jeśli jakiś fakt sprawi, iż ,,tyran'' odkryje tą piętę Achillesową ...
i damy rozpoznać, że jesteśmy słabą jednostką- to kiedy wyjdzie to na światło dnia...
staniemy się jednostką cierpiącą (...)
----
To nie człowiek tobą manipuluje jeno ty sam w swej nikłej wyobraźni, stworzyłeś
alter-psychopatę, który tobą gardzi, podporządkowując sobie ciebie.
Ważnym jest to, co sprawiło, że tak jest. Przypomnij sobie i zabij to w sobie, nim zmieni się w obsesję.
Nie możemy być słabi. Człowiek słaby przestaje istnieć. A jeżeli ,,nie istniejesz'' to znaczy, że realnie ciebie nie ma. A jeżeli ciebie nie ma, to jakim cudem ktoś miałby Ciebie dostrzec i Ci pomóc? Należy pamiętać, że wolność jest takim światłem życia. A więc bez wolności, nasze życie jest pogrążone w ciemnościach, a MY poruszamy się po omacku i popełniamy coraz więcej błędów. A skoro nie potrafimy się uwolnić od zniewolenia, to znaczy, że w naszym życiu nie ma niczego, co stanowiłoby jakąś wartość.
Jeżeli nie masz nic, to co mogłabyś drugiemu człowiekowi zaoferować?...
Musimy uczyć się żyć pięknie, czuć i śnić w świecie okrutnym, pozbawionym bezinteresownej dobroci i marzeń ... Nauczyć się żyć w własnym mikroświecie, mikroklimacie, w którym energia istnieje naprawdę, w którym choć na kilka chwil zapominamy o szarości i niesprawiedliwości świata. Zapomnijmy o religii i niepotrzebnych schematach.
żyjmy tym co mamy, tym co jest tutaj i teraz.
---- Oczy otwierają okno na świadomość, powieki bowiem są po to, by tę świadomość zniszczyć,
by umarła i nie odrodziła się .
Natalia Sahaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz